5 stycznia 2015

Kolejne przeprosiny

Piszę to, bo wiem że należą się wam przeprosiny. Zniknęłam i nawet wam o tym nie powiedziałam. Przepraszam, ale nie jestem Bogiem i nie przewiduję przyszłości i nie wszystko zależy ode mnie.
Po pierwsze, nie miałam komputera. W sobotę dodałam wam rozdział i tego samego dnia wieczorem mój brat wylądował w szpitalu, więc oddałam mu laptopa. Prosił mnie, więc... aż tak wredna nie jestem, dobra nie ważne.
Z tego powodu moje święta i sylwester to istny koszmar. Najgorsze jakie miałam w życiu. Los mnie zaskoczył...
I ostatnim powodem jest mój humor, który nie dawał mi siły do pisania, a pisanie ma sprawiać mi przyjemność i nie mam zamiaru robić tego na siłę.

Wiem, że są osoby niezadowolone, ale ja nie trzymam was tu na siłę i nie zmuszam do czytania. Są autorki, które dodają rozdział raz na miesiąc, a nawet rzadziej, więc jeżeli nie podoba się wam że czasami mnie nie ma to trudno. Takie jest życie, a ja was nie zmuszam. Możecie przestać tu zaglądać i tyle .

Mimo wszystko dziękuję osobom, które są i czekają. Widzę was i naprawdę to doceniam, aniołki xx
Do następnego

6 komentarzy:

  1. Spokojnie poczejamy :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie, jak na wojnie~~
    Wiadomo - są sprawy ważne i ważniejsze. Blog może się zaliczać do tych ważnych, ale Twoje życie osobiste jest najważniejsze, szczególnie te sprawy, na które nie masz wpływu :)
    Ja jestem dopiero na 5 rozdziale, bo kiedyś Cię zaobserwowałam i miałam zacząć czytać - yeap, nadszedł ten dzień xD Tak więc mi nie przeszkadza, że na razie nic nie dodajesz, możesz nawet na mnie poczekać, może w dwa tygodnie się wyrobię xD
    Tak więc nie ma pośpiechu, unormuj sobie wszystko i wtedy do nas wróć :')

    OdpowiedzUsuń
  3. ojeeej ! współczuję bratu ;o ja bym nie dała rady w szpitalu leżeć ;o jeszcze w tym w mojej miejscowości to już kurde nigdy ;o 2 godziny były dla mnie katorgą :O i rozumiem cię, też bym nie miała humoru, żeby pisać rozdział, gdyby coś takiego się stało ; o ci, którzy kochają to poczekają :* a do komentarza powyżej ;p ja wczoraj skończyłam całego bloga czytać a zajęło mi to 2 dni <3 ~pozdrawiam IzKa

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteśmy i będziemy. Trzymaj sie.Ucaluj brata. Chociaż. ... ja swojego bym nie pocalowała hahah :D
    Wystarczy ze go pozdrowisz ;) poczekamy cierlliwie na nowy ;) don't worry sis

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem tutaj od początku i nie mam zamiaru odpuszczać. Masz rację inne autorki dodają rzadziej. Kiedyś czekałam 7 miesięcy, ale było warto i wiem, że tutaj też tak będzie. Świetnie piszesz, a każdemu należy się przerwa. Poza tym pisanie bez chęci, nie ma sensu, więc się nie przejmuj i jakoś to przeczekaj. Powodzenia w pisaniu i odzyskiwaniu i siły i pamiętaj, ja tutaj jestem i zawsze będę. Much love <3 ~Angel

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja do dalszego pisania :)
Jeżeli komentujesz anonimowo to podpisz się jakoś xx