W życiu są takie sytuacje, których nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Można się zastanawiać i zadawać sobie pytanie "dlaczego akurat ja?".
Jednak chyba nigdy nie otrzyma się odpowiedzi.
Prawdy są dwie.
Życie jest nieprzewidywalne.
I druga, przeszłość zawsze wraca i to w najmniej spodziewanym momencie.
I to jest właśnie taka sytuacja.
Cieszysz się życiem, bo nareszcie wszystko zaczęło się układać.
Dom, rodzina, miłość.
Jednak szczęście nie trwa wiecznie.
Możesz próbować schować przeszłość na samym dnie szafy.
Możesz próbować zakopać ją pod ziemią.
Możesz próbować o niej zapomnieć.
Ale ona i tak wróci.
I wróciła.
I co teraz?
Tego na pewno nikt się nie spodziewał.
Czy i tym razem wszystko zakończy się happy endem?
~~~~~~
I mamy zapowiedź rozdziałów specjalnych.
Tajemniczo? Na pewno.
Powiem wam jedno, na pewno tego się nie spodziewacie :)
Jesteście ciekawi? Mam nadzieję.
Piszę teraz dwa ff na raz, z czego tylko jedno publikuję, i tłumaczę jedno, a poza tym mam szkołę (kończą mi się ferie :/), więc nie wiem kiedy znajdę czas na pisanie, ale mam nadzieję, że poczekacie. Do zobaczenia x
A tutaj jest okładka tego ff na wattpadzie :)
5 lutego 2016
14 stycznia 2016
Powrót?
Hej, hej misiaki!
Na początek powiem, że cieszę się jak cholera, kiedy widzę liczbę wyświetleń, która zbliża się do 95 tysięcy! Nawet nie wiecie jak bardzo jestem zaskoczona, bo w życiu się tego nie spodziewałam :) Chociaż trochę mi przykro, że pod epilogiem jest tylko jeden komentarz....ale mniejsza o to.
Mam dla was małą wiadomość, coś w rodzaju ogłoszenia, ale wszystko zależy od was. Ok, już wyjaśniam.
Wiele razy czytałam, że chcielibyście 2 część LCCYL. I tak samo wiele razy mówiłam, że jej nie będzie, ale....chyba nastąpiła zmiana. Niedawno wpadłam na pomysł. Na początku myślałam o napisaniu one shota, żeby zrekompensować wam brak tej 2 części, ale stwierdziłam, że fabuła, którą wymyśliłam jest za długa jak na one shota i za krótka, żeby móc nazwać to kolejną częścią opowiadania. So...co wy na to, żebym napisała kilka dodatkowych rozdziałów? One będą jakby zamiast 2 części, taką jej namiastką i opiszę dalsze losy Jatherine, którą tak pokochaliście, bo szczerze przyznaję, że się za nimi stęskniłam xd Co wy na to? Czytałby to ktoś? W ogóle jest tu ktoś jeszcze? Jeżeli tak to dajcie mi odpowiedź, a ja postaram się jakoś znaleźć chwilę czasu pomiędzy szkołą, pisaniem dwóch ff i tłumaczeniem jednego, żeby wrócić do tej dwójki :) Czekam na waszą odpowiedź, kochani xx Mam nadzieję do zobaczenia.
Na początek powiem, że cieszę się jak cholera, kiedy widzę liczbę wyświetleń, która zbliża się do 95 tysięcy! Nawet nie wiecie jak bardzo jestem zaskoczona, bo w życiu się tego nie spodziewałam :) Chociaż trochę mi przykro, że pod epilogiem jest tylko jeden komentarz....ale mniejsza o to.
Mam dla was małą wiadomość, coś w rodzaju ogłoszenia, ale wszystko zależy od was. Ok, już wyjaśniam.
Wiele razy czytałam, że chcielibyście 2 część LCCYL. I tak samo wiele razy mówiłam, że jej nie będzie, ale....chyba nastąpiła zmiana. Niedawno wpadłam na pomysł. Na początku myślałam o napisaniu one shota, żeby zrekompensować wam brak tej 2 części, ale stwierdziłam, że fabuła, którą wymyśliłam jest za długa jak na one shota i za krótka, żeby móc nazwać to kolejną częścią opowiadania. So...co wy na to, żebym napisała kilka dodatkowych rozdziałów? One będą jakby zamiast 2 części, taką jej namiastką i opiszę dalsze losy Jatherine, którą tak pokochaliście, bo szczerze przyznaję, że się za nimi stęskniłam xd Co wy na to? Czytałby to ktoś? W ogóle jest tu ktoś jeszcze? Jeżeli tak to dajcie mi odpowiedź, a ja postaram się jakoś znaleźć chwilę czasu pomiędzy szkołą, pisaniem dwóch ff i tłumaczeniem jednego, żeby wrócić do tej dwójki :) Czekam na waszą odpowiedź, kochani xx Mam nadzieję do zobaczenia.
Sorki nie potrafiłam się powstrzymać przed dodaniem tego gifa z Justinem :) Słodziutki jest xd
Subskrybuj:
Posty (Atom)